May 5, 2008

Breslau 2008 (3)








































































"Brednie z Mamrotami"

wyobrażam sobie że nie mam libido
moje libido sobie tego nie wyobraża
(jego broda w mojej przestrzeni międzypierśnej
jest nam strysznie przechylamy się stropem w ciepło)

więc otwieram żyły plotę w warkocz
trzy po trzy wiszą uśmiechnięte
smukłe połykaczki żyletek
(on bije im brawo i gryzie matkę szyjną tętnicę
one z radości wiją się w pięści bełkocząc hip hip)

a ja hurra
nie żyję

No comments: