najcenniejsze co mam to obłęd dzieciństwo bawiące się guzikami moje dłonie może i są inne ale wciąż trzymają złote loki które rozpływają się w miód kiedy cienie rozpływają się w źrenicach
najcenniejsze co mam to obłęd ten słodkoszelmowski smak na językach rzęs kiedy czas zapomina zapukać przedstawić się przez telefon ściągnąć skarpetek gdy wchodzi do łóżka
moje półkule parzą się ku czci nieskoordynowanych uśmiechów jak szympansy bonobo przed po i w trakcie posiłku
4 comments:
'Reproduced' happy Hippies Delight, Natalis;-)
wowoo wowoo wowooo
I say yeah!!!
i wish can read and understand this... :)
The last one is a very interesting composition!!
Post a Comment